sobota, 9 stycznia 2016

#3 | MÓJ SIATKARSKI ŚWIAT


Początki są zawsze trudne. Takie były w moim przypadku. Na samym początku ta gra mnie zauroczyła ale nie rozumiałam większości. Czytałam w internecie o siatkówce. Z każdym dniem coraz bardziej ten sport zabierał mi serce aż w końcu pokochałam go i ta miłość trwa do dnia dzisiejszego.

Był to bodajże 2011 rok kiedy w telewizji leciał mecz PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia Rzeszów, chyba półfinał. Siatkarze z Bełchatowa wygrali wtedy w finale z Jastrzębskim Węglem, zdobywając 7 Mistrzostwo Polski z rzędu! Byłam pod wielkim wrażeniem gry bełchatowian. Już od pierwszych piłek półfinału wiedziałam że znalazłam swój własny klub - PGE Skrę Bełchatów. 

Z Reprezentacją zawsze byłam. Oglądam każdy mecz. Ale taka poważniejsza przygoda także zaczęła się w 2011 roku. Pamiętam dokładnie Ligę Światową 2012 w której triumfowaliśmy oraz Igrzyska Olimpijskie 2012 które nie były dla nas najlepsze. Ale właśnie momentach wiemy kto jest prawdziwym fanem i zostanie z swoją drużyną.



"Jeśli nie umiesz być z nami, gdy przegrywamy, to nie ciesz się z nami, kiedy wygrywamy."
~Bartosz Kurek


Pierwszymi moimi idolami byli Zbigniew Bartman, Michał Winiarski oraz Michał Kubiak. 
Grę "Zibiego" oglądałam z przyjemnością, był dla mnie takim jakby mentorem.


"Trening, odpoczynek, trening i mecz. Tak przez 20 lat. Co będzie, jak tego zabraknie? 
Niestety, pustka." -  Zbigniew Bartman

Michał Kubiak to taki walczak, który nigdy nie odpuści. Nawet mamy podobne charaktery. Jest wspaniałym przyjmującym który ma własne zdanie. Na początku podchodziłam do tego zawodnika z dystansem lecz po kilku meczach to się zmieniło.

"Robię to, co kocham i jeszcze mi za to płacą. Nie muszę wstawać o szóstej rano, odbębniać gdzieś ośmiu godzin i wracać niezadowolony do domu." - Michał Kubiak

Kolejny Michał, lecz nie Kubiak tylko Winiarski. Siatkarz który po tylu kontuzjach się 
nie poddał tylko walczył by wrócić. Na ogół jest spokojny lecz gdy słyszy pierwszy gwizdek w 
meczu jest walczakiem. Jak dla mnie mistrz żartów oraz tańca i śpiewania. Do dziś słucham 
jego wersji piosenki Somebody that i used to know, Gotye.

"Wszystko, co mi się spodoba słucham po pięćdziesiąt razy, aż zapamiętam. Kiedyś wymarzyłem sobie, że nauczę się grać na gitarze. Kupiłem sobie nawet taki instrument i raz, dwa razy w tygodniu przychodził kolega i dawał mi lekcje. To trwało cztery miesiące. Dziś potrafiłbym zagrać jedynie „Whisky, moja żono”. Od razu powiem, że jednocześnie nie grałem i nie śpiewałem, bo nie potrafiłem tego skoordynować." - Michał Winiarski

Nie mogę także zapomnieć o Łukaszu Kadziewiczu czy Piotrze Gruszce czy nawet o Michale Bąkiewiczu, ponieważ to do nich wszystko się zaczynało. Kluczowymi zawodnikami byli dla mnie Aleksandar Atanasijević oraz Konstantin Ćupković. Najpiękniejsze jest to że teraz po tych prawie 6 latach mogę porównać grę Aleksa z tamtego okresu i z rokiem 2016. Konstantin oraz Aleks byli jednymi z zagranicznych siatkarzy których bardzo polubiłam. Muszę wspomnieć także o Krzysztofie Ignaczaku, Bartku Kurku oraz Jakubie Jaroszu. Którzy do dziś grają grają świetnie.
Zapomniałam wspomnieć o Mariuszu Wlazłym. Sama nie wiem co o nim napisać. Niesamowity człowiek. Mamy tę same pasję - siatkówkę oraz fotografię. Dla mnie zawsze będzie najlepszym siatkarzem na świecie.

Wspomnę jeszcze o kilku jeszcze zawodnikach takich jak: Matthew Anderson, Maxwell Holt, Russell Holmes, Ivan Zaytsev, Dragan Travica, Matteo Piano, Facundo Conte, Niko Uriarte czy Srećko Lisinac.

Jedną z ważniejszych dla mnie postaci jest Giba.

Z czasem zyskiwałam innych idoli np. Wojtka Włodarczyka, Pawła Zatorskiego,
 Macieja Muzaja, Andrzeja Wronę, Janka Nowakowskiego, Jasona De Rocco 
czy Murilo Radke.

Już od 6 lat kibicuje Skrze oraz reprezentacji Polski. Od 3 lat USA oraz Argentynie.

Grałam także. Tylko przez jeden błąd straciła siatkówkę. Nie będę rozpisywać się na ten temat 
w tym poście ale przez moją miłością przeszłam 2 operacje oraz 1 zabieg.

24.10.2015 - data która zapadła mi w pamięci. Pierwszy raz zobaczyłam swoich idoli na 
parkiecie. Weszłam na halę i łza zleciała mi po policzku. Rozmawiałam z Jasonem De Rocco i
 Jankiem Nowakowskim. Spotkałam Jastrzębski Węgiel, Lotos Trefl Gdańsk, 
AZS Częstochowa oraz Łuczniczkę Bydgoszcz.

Nie żałuje że wybrałam siatkówkę.












Jaki jest wasz ulubiony zawodnik? Jak rozpoczęła się Wasza przygoda z
 siatkówką?

.

2 komentarze:

  1. Oooo widzę, że byłaś na Memoriale w mojej miejscowości. :D Szkoda, że udało mi się przyjść tylko na jeden dzień. :/// Ale w tym roku będzie kolejny. Zapraszamy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też byłam tylko na jeden dzień, w sobotę. Było super, wspaniała atmosfera. W tym roku także będę bo nie mogę przegapić takiej okazji. Pozdrawiam i zapraszam do innych postów. :)

      Usuń

Cześć! Dotarłeś/aś aż tutaj! Dziękuje za przeczytanie i mam nadzieję, że zostaniesz dłużej. Zapraszam do skomentowania, dzięki temu wiem że jesteś. :)

Obserwatorzy